Miron Jan Kościelny

Upper Silesia: Najpiękniejsze ucieczki z domu Uszerów mironjan@gmail.com

poniedziałek, 21 marca 2005

Samopomoc – pomoc wzajemna kooperacja a pramyśli Kropotkin, Abramaowski


Autor: Twórcownik o 02:24 Brak komentarzy:
Nowsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

xxx

do wklejenia

Moja lista blogów

  • T W Ó R C O W N I A - arteterapeutyczna, integracyjna grupa twórcza
    czas
    7 lat temu
  • M O O N -Miej Obraz Osoby Niepełnosprawnej
    DAR MOON owy dla Dominik Pomarańskiej z Centrum Reinhold w Katowicach
    10 lat temu

Fernando António Nogueira Pessoa 9poleca Ryś, mój przyjaciel)

Fernando António Nogueira Pessoa (fon. fyr'nandu py'soa; ur. 13 czerwca 1888 w Lizbonie, zm. 30 listopada 1935) – portugalski poeta, przedstawiciel modernizmu. Publikował wiersze pod własnym nazwiskiem oraz kilkunastoma heteronimami, m.in. Alberto Caeiro, Ricardo Reis, Álvaro de Campos, Bernardo Soares.

W wieku pięciu lat został osierocony przez ojca, a jego matka wyszła ponownie za mąż. Jego ojczymem został portugalski konsul w Durbanie. W Afryce Południowej Pessoa mieszkał do siedemnastego roku życia. W 1905 wrócił do Lizbony i przez 30 lat prawie jej nie opuszczał. Razem z Almedą Negreirosem i Mário de Sá Carneiro założył, ważne dla współczesnej literatury portugalskiej, pismo literackie "Orpheu". Tworzył poezję w stylu i manierze wielu fikcyjnych, stworzonych przez siebie, poetów, których nazywał heteronimami. Z każdym nazwiskiem, którymi sygnował publikacje, skojarzone były cechy konkretnej osoby z przypisaną jej datą urodzin, wyglądem, temperamentem, poglądami literackimi i wyznawaną filozofią. I tak, Álvaro de Campos był inżynierem i nihilistą, Ricardo Reis - lekarzem i monarchistą, Alberto Caeiro - obserwatorem natury, Bernard Soares - księgowym - introwertykiem. Niezależnie od heteronimów, Pessoa publikował wiersze również pod własnym nazwiskiem.

Zazdroszczę wszystkim osobom, że nie są mną. Ze wszystkich niemożliwości ta wydaje mi się największa.
Zawsze obce mi było pragnienie, aby mnie rozumiano. Być rozumianym to prostytuować się.
W dzisiejszym życiu świat należy tylko do głupców, do niewrażliwych, do podekscytowanych. Prawo do życia i zwycięstwa zdobywa się dziś nieomal tymi samymi sposobami, jakimi zdobywa się zamkniecie w domu wariatów: niezdolnością do myślenia, niemoralnością i hiperekscytacją.
Gdy widziałem z jaką jasnością umysłu i wewnętrzną logiką niektórzy wariaci wyjaśniają sobie samym i innym swe obłąkane idee, na zawsze straciłem pewność co do jasności mego umysłu.
Niech nasza miłość będzie modlitwą…Pobłogosław mnie twoim wzrokiem, a uczynię z chwil, kiedy cię widzę, różaniec, w którym zgryzoty moje zamienią się w zdrowaśki, a niepokoje w ojczenaszki.
Jedno mnie bardziej zdumiewa niż głupota, z jaką większość ludzi przeżywa swe życie: inteligencja w tej głupocie.
Wiara jest instynktem działania.
Jestem żywa sceną, po której przechodzą różni aktorzy, grający w różnych sztukach.

Współtwórcy

  • Miron Jan
  • Twórcownik

Archiwum bloga

  • ►  2022 (2)
    • ►  lipca (1)
    • ►  lutego (1)
  • ►  2021 (4)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2019 (3)
    • ►  listopada (1)
    • ►  czerwca (1)
    • ►  marca (1)
  • ►  2018 (3)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  września (1)
  • ►  2017 (1)
    • ►  marca (1)
  • ►  2015 (2)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2014 (1)
    • ►  marca (1)
  • ►  2012 (5)
    • ►  maja (1)
    • ►  stycznia (4)
  • ►  2009 (2)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  lutego (1)
  • ►  2008 (12)
    • ►  sierpnia (2)
    • ►  lipca (10)
  • ▼  2005 (1)
    • ▼  marca (1)
      • Samopomoc – pomoc wzajemna kooperacja a pramyśli K...

blogi powiązane



http://tworcownia.blogspot.com
http//funformat.blogspot.com

i?
komunikowanie audiowizualne
http://komaudiowizja.blogspot.com/
Motyw Prosty. Obsługiwane przez usługę Blogger.